Przez ostatnie kilka tygodni razem z moją dziewczyną ćwiczyliśmy ze sobą swobodny seks, czyli wtedy, kiedy się chce. Dodatkową korzyścią z tego jest to, że moja dziewczyna ma absolutną obsesję na punkcie seksu oralnego. Dzień po dniu rżnąłem ją w gardło i straciłem rachubę, ile razy spuszczałem swoje jaja w jej ciepłe, zawsze zapraszające gardło.
Najbardziej zaskoczył mnie jednak dzień, w którym powiedziała, że mogłaby “dosłownie ssać twojego kutasa przez cały dzień, gdybym tylko mogła”, co przerodziło się w pytanie, czy mogłaby zasnąć, ssąc mojego kutasa.
Zgodziłem się i wkrótce dowiedziałem się, że jest to znane jako praktyka “cockwarming”.
Od tamtej pory większość nocy i wieczorów spędzam na kanapie, gdy mój kutas jest pieszczony przez jej ciepłe usta. Czasem po prostu go trzyma, czasem ssie, a czasem bawi się nim przy pomocy języka.
Jeśli stymulacja doprowadza do erekcji, jej usta pozostają gotowe do dalszego ssania i przekształcenia sesji rozgrzewania kutasa w sesję pieprzenia gardła i wkrótce wystrzeliwuję w jej gardło kolejny ładunek gorącej spermy. Zdarzają się sytuacje, gdy jest zbyt czuła lub niepraktyczna, ale pracujemy nad tym.
Nigdy nie wiedziałem, jak bardzo powiedzenie dobranoc, danie jej buziaka, a potem poczucie, że zsuwa się z łóżka, by włożyć mojego kutasa w swoje ciepłe usta, będzie tak niesamowite.
Zazwyczaj zasypia w ten sposób, ale w końcu przewraca się i zmienia pozycję jak zwykle. Ale odkrywam też, że zazwyczaj budzę się z moim kutasem już w jej ustach.
To jest taki kink, którego mam nadzieję nigdy nie przestaniemy praktykować.